Dlaczego nie chudnę? 10 najczęstszych przyczyn braku efektu w odchudzaniu

dlaczego nie chudnę?

Stosujecie dietę, odmawiacie sobie tego i owego. Po kilku dniach, z nadzieją stajecie na wagę, a tam… Nic. Ani grama różnicy. Przerabialiście to?

Coś musi być nie tak. Popełniacie jakiś błąd, którego być może nawet nie jesteście świadomi.

Poznajcie 10 najczęstszych przyczyn braku efektu w odchudzaniu. Jeśli mimo stosowania diety, nie widzicie efektów, to prawdopodobnie jedna z nich dotyczy także Was.

Podejmij wyzwanie LOW CARB – Twój przepis na szczupłą sylwetkę!

To dieta stworzona dla osób, które:

  • są zmęczone i brakuje im energii
  • mają problem z uczuciem głodu w czasu odchudzania
  • zmagają się z nadwagą
  • mają problem z podjadaniem i ochotą na słodycze
  • mają problemy z gospodarką węglowodanową (IO, cukrzyca, PCOS, hiperinsulinemia)
  • czują się obrzęknięte

Zjadasz niewłaściwą ilość kalorii

Do ubytku masy ciała potrzebny jest deficyt kalorii. Ale… Gdyby to było takie proste, to problem z nadwagą praktycznie by nie istniał. Wspomniany deficyt nie może być zbyt mały, ale też zbyt duży.

W przypadku kiedy stosujemy zbyt kaloryczną dietę, to albo po prostu utrzymujemy swoją obecną masę ciała albo w najgorszym przypadku ciągle tyjemy. Trochę bardziej skomplikowana sytuacja jest w trakcie stosowania bardzo niskoenergetycznej diety. Początkowo takie postępowanie przynosi efekty i masa ciała spada, ale z czasem nasz metabolizm zaczyna zwalniać. Skutkuje to tym, że jemy bardzo mało, a kilogramy i tak nie spadają. To jest to tzw. tycie od liścia sałaty.

Dlatego, w kwestii kaloryczności diety warto zdać się na specjalistę, czyli dietetyka.

Dobra dieta to taka, która przynosi efekty i którą chce się stosować.
W której dania są smaczne, ale nie przekombinowane.
I taka jest właśnie dieta w mIG! Przekonajcie się sami!

Robisz wszystko na oko

Masz już swój jadłospis o właściwiej kaloryczności i zabierasz się za działanie. Ale…

Oliwę do sałatki wlewasz prosto z butelki, bo szkoda brudzić łyżki, nie ważysz też kaszy czy ryżu, bo łyżka, to łyżka.

Tym sposobem bardzo łatwo nadrobić zaproponowany dla Ciebie deficyt kalorii, a skutek jest oczywisty – brak efektu, masa ciała ani drgnie.

Jeśli więc dopiero zaczynasz pracę z jadłospisem, to koniecznie korzystaj z wagi kuchennej. Sprawdzaj, porównuj. Niestety łyżka łyżce nierówna i te różnice w gramaturach mogą być całkiem spore.

Stosujesz dietę wybiórczo

Kolejną, częstą przyczyną braku efektu w odchudzaniu jest wybiórcze stosowanie diety. Wybiórcze, czyli jakie? Jednego dnia zjadasz samą przekąskę z diety, drugiego kolację, a trzeciego sam obiad. Pozostałe posiłki przygotowujesz według własnego uznania. Jeśli ich kaloryczność się zgadza, to jest ok, ale problem pojawia się wtedy, kiedy nie zwracasz na to uwagi.

Zjedzenie 1, 2 czy 3 posiłków zgodnych z kalorycznością Twojej diety niestety nie da efektu, jeśli na pozostałe posiłki zjesz zbyt dużo.

Dieta ma być smaczna i dawać satysfakcję. W 100% prawda, ale trzeba do tego podejść z głową.
Jeśli np. nie masz dzisiaj ochoty na kolację, która jest zaproponowana w jadłospisie, to możesz skorzystać z propozycji na inny dzień. Porównaj tylko kaloryczność tych dwóch posiłków i zjedz to, na co masz ochotę.
Jeśli do obiadu, zamiast kaszy chcesz zjeść ryż albo np. pieczone ziemniaki, to zrób to, ale sprawdź ile kalorii wnosiła do posiłku kasza i zjedz odpowiednią ilość zamiennika.

Tym sposobem jesz to, na co masz ochotę, ale kontrolujesz całkowitą kaloryczność diety.

Zaniedbujesz posiłki w pierwszej części dnia

Poranki bywają napięte. Wstajemy i chcemy jak najszybciej zrobić to, co trzeba, żeby zacząć kolejny dzień. Zjadamy śniadanie, pijemy kawę i wpadamy w wir pracy. Dzięki kawie dość długo odczuwamy sytość, więc pomijamy jedną, drugą przekąskę, ale obiad zjadamy już zgodnie z planem. No i nadchodzi wieczór. Mamy więcej wolnego czasu i zaczyna się problem.

Tak to już działa, że jeśli zjedliśmy zbyt mało w pierwszej części dnia, to wieczorem włączy nam się wilczy głód, przez co wszystko nadgonimy i to z nawiązką. Dodatkowo, najczęściej w takiej sytuacji mamy ochotę na wszystko, tylko nie na to co powinnyśmy zjeść. Wzmaga się chęć na słodycze czy inne niezdrowe przekąski. Efekt jest taki, że zjadamy dużo, a na skutek wolniejszej pracy układu pokarmowego, co jest naturalne pod koniec dnia, czujemy się ociężali. A to z kolei skutecznie zniechęca do podjęcia aktywności fizycznej.

Ale to nie wszystkie konsekwencje takiego działania. Jeśli dużo zjemy wieczorem, to kolejnego dnia znowu zaniedbamy swoje pierwsze posiłki. Błędne koło. Dopóki tego nie przerwiemy, to będzie to trwać, a niestety dość mocno wpływa to na skuteczność odchudzania.

Podjadasz, czasami nawet nieświadomie

Jak na pewno dobrze wiesz, w czasie odchudzania dobrze jest wystrzegać się podjadania. Tak samo jak posiłki, potrzebna jest też przerwa pomiędzy nimi.

Czasami się jednak zdarza, że sięgamy po jakieś dodatkowe przekąski automatycznie, nawet nieświadomie. Jak to możliwe?

W wielu domach jest zwyczaj wystawiania na stół lub blat kuchenny cukierków, czekoladek, owoców, orzechów, ciasteczek itd. Kręcąc się po domu czasami po prostu bezwiednie po nie sięgamy. Zazwyczaj wynika to z naszych starych przyzwyczajeń, z którymi trzeba trochę powalczyć.

Takim nieświadomym podjadaniem jest też moment przygotowywania posiłków. Tu zjemy ekstra kilka orzechów, które dodajemy do owsianki, tam dojemy coś po dzieciach. I tak ziarnko do ziarnka.

Zgubne zdrowe przekąski

Zdarza się, że jedząc coś uznawanego za zdrowe przestajemy myśleć o tym, że oprócz składników mineralnych i witamin te produkty dostarczają też energii i to całkiem sporych ilości.

Chrupiemy orzechy lub skubiemy słonecznik do filmu, bo zdrowe. A garść orzechów to aż 180 kcal!

Jesienią i zimą dodajemy miód do herbaty, bo dzięki temu wzmacniamy swoją odporność.

Zjadamy dodatkowego batonika owsianego, bo przecież to same dietetyczne składniki.

Te wszystkie zdrowe produkty warto wprowadzić do przemyślanych i zaplanowanych posiłków i w ten sposób korzystać z ich walorów odżywczych i prozdrowotnych.

Nie zwracasz uwagi na to, co i ile pijesz

Odpowiednie nawodnienie to sprawa bardzo istotna. Nie tylko w kontekście prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, ale też odchudzania.

Właściwa ilość wypijanych płynów umożliwia pozbycie się nadmiernie zgromadzonej wody, reguluje pracę przewodu pokarmowego i metabolizm, a dodatkowo ułatwia utrzymanie przerw pomiędzy posiłkami i zjadanie właściwej dla siebie porcji.

Dlatego, jeśli stosujesz dietę odchudzającą, to koniecznie pilnuj tego ile pijesz.

Inna kwestia to oczywiście rodzaj płynów. Soki, słodzone napoje gazowane i niegazowane, słodzona herbata i kawa, to oczywiście źródło dodatkowych kalorii. Nie podlega więc dyskusji fakt, że trzeba z nich całkowicie zrezygnować. I to nie tylko na czas odchudzania.

Spalasz mniej niż Ci się wydaje

Do wyliczenia zapotrzebowania na energię oprócz takich podstawowych parametrów jak: płeć, wiek, masa ciała i wzrost, potrzebna jest też informacja o aktywności fizycznej. Zazwyczaj trzeba określić czy jest to niska, średnia czy duża aktywność fizyczna. I to najczęściej sprawia wiele problemów.

Określenie stopnia aktywności fizycznej to kwestia bardzo subiektywna. Dla jednej osoby codzienny spacer to będzie już średnia aktywność fizyczna, a dla drugiej – niska. Niestety zazwyczaj mamy tendencję do przeszacowywania naszej aktywności fizycznej. Efektem jest stosowanie zbyt kalorycznej diety, a to przyczynia się do braku efektu w odchudzaniu.

Jeśli więc masz wątpliwości jak określić stopień swojej aktywności fizycznej, to skonsultuj się ze specjalistą, czyli dietetykiem.

Efekty sprawdzasz tylko na wadze

Oczywistym sposobem monitorowania postępów w odchudzaniu jest ważenie się. Jednocześnie brak efektu na wadze jest traktowany jako brak efektu w odchudzaniu.

Nie jest to zawsze prawda. Jeśli oprócz stosowania diety często trenujesz, również siłowo, to bardzo dużo zmienia się w składzie ciała. Zwiększa się procentowa zawartość tkanki mięśniowej, przy jednoczesnym spadku tkanki tłuszczowej. Wiąże się to z tym, że masa ciała może się nie zmieniać lub nawet trochę wzrosnąć, ale przy jednoczesnym zmniejszeniu obwodów ciała.

Z tego powodu warto oprócz cyklicznego, cotygodniowego ważenia się robić też kontrole obwodów ciała.

Niezdiagnozowane problemy zdrowotne

Czasami bywa tak, że nawet skrupulatne przestrzeganie diety i wprowadzenie regularnej aktywności fizycznej nie przynosi rezultatów. Mimo starań, masa ciała się nie zmienia.

W takiej sytuacji, jeśli wykluczyliśmy wszystkie potencjalne przyczyny poza zdrowotne warto wybrać się na kontrolne badania. To, co warto sprawdzić to gospodarka hormonalna, w tym głównie hormony tarczycy i TSH oraz stężenie glukozy i insuliny na czczo. Bowiem, najczęstszymi, zdrowotnymi przyczynami braku efektu w odchudzaniu są choroby tarczycy oraz insulinooporność.

Dobra wiadomość jest taka, że wdrożenie leczenia tych chorób powoduje, że wreszcie stosowanie właściwej diety przynosi rezultaty. I to wcale nie gorsze niż u osób zdrowych.


3.7 6 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments